Zacznijmy więc od tego, że nasza ojczyzna zachwyca swoją różnorodnością krajobrazową, od pięknych mazurskich jezior po górskie krainy na południu.
Egipt z kolei to ogromne historyczne dziedzictwo i zaskakująca mozaika kulturowa, od wszechobecnego Nilu po malownicze wybrzeża Morza Czerwonego.
No ale do rzeczy, jak to jest z tymi rozmiarami? Czy Egipt jest większy od Polski pod kątem strice powierzchniowym?
Czy Egipt jest większy od Polski?
Krótka odpowiedź: Oczywiście, że tak. Egipt jest dużo większy od Polski pod względem powierzchni. Jego obszar to blisko 1 milion kilometrów kwadratowych, podczas gdy Polska ma niespełna 313 tysięcy kilometrów kwadratowych. Ale jakość i charakter życia w tych krajach to już zupełnie inne historie!
Artykuł powiązany: Czego nie mogą kobiety w Egipcie?
Temat ten często pojawia się w rozmowach z zarówno polskimi turystami, jak i Egipcjanami – wszyscy chcą wiedzieć, jak nasze kraje mają się do siebie pod względem wielkości. A wiadomo, że perspektywa potrafi zmienić zdanie.
Polska a Egipt – geografia i statystyki
Ano właśnie, liczby nie kłamią.
Polska z całą swoją piękną naturą i bogactwem krajobrazów jest przestrzenią znacznie mniejszą od Egiptu.
Martwić się? Skądże – w końcu każdy centymetr naszej ojczyzny jest unikalny i wart odkrywania, chociaż przyznaję, początkowo może to zaskakiwać, kiedy widzi się te egipskie rozmiary.
Nasza Polska to nieco ponad 312 tysięcy kilometrów kwadratowych z kolei Egipt ma ich prawie milion.
Rozumiecie teraz tę moją początkową niepewność? Tutaj, gdzie byłam przez dobrych parę lat swojego życia, przestrzeń wydaje się nie mieć końca, a horyzont ciągnie się dalej niż oko sięga.
Polska ma swoje góry, morze, jeziora – tak szeroki wachlarz krajobrazów na relatywnie niewielkiej przestrzeni to prawdziwy skarb.
Egipt zaś ma pustynie, które z kolei są czymś zupełnie innym, nieoczywistym dla nas, mieszkańców umiarkowanej strefy klimatycznej. A przejechanie Egiptu wzdłuż czy wszerz, to już naprawdę nie lada wyzwanie!
Zdecydowanie różnice w wielkościach naszych krajów widać najlepiej na mapie.
Przeglądaliście kiedyś atlas świata z filiżanką herbaty po popołudniu? Gorąco polecam! To niesamowite jak różnorodne są te nasze zakątki świata.
I pomimo, że Polska, Egiptowi może wydawać się maleńka, to jednak ma w sobie niesamowitą moc.
Życie codzienne w Egipcie a w Polsce: porównanie
Przechodząc od map i cyferek, chciałabym opowiedzieć wam, jak wygląda życie na co dzień w Egipcie.
To tutaj przestrzeń determinuje życie – długie dystanse to codzienność, a między miastami często przemierza się setki kilometrów. Zapomnijcie więc o wyskoczeniu na szybkie zakupy za rogiem, jak to mamy w zwyczaju w Polsce.
W Hurghadzie życie toczy się wolniej, dni są rozciągnięte, a słońce wydaje się nigdy nie zachodzić.
Warunki pogodowe w Egipcie dominują nad wszystkim, co też ma swój urok, w końcu gdzie indziej można napawać się słońcem przez cały rok? Ale pamiętajcie, że i ta wieczna letnia temperatura ma swoje minusy – klimatyzacja staje się najlepszym przyjacielem.
Polacy przyzwyczajeni do czterech pór roku, do deszczowego lata czy do śniegu zimą, mogą się tu czuć trochę zagubieni. Tutaj nie ma takiej różnorodności, jest słońce i ciepło non stop.
Choć brak zimy ma swoje zalety, to jednak czasem tęskni się za zimowymi krajobrazami, za tą białą pierzyną, która okrywa nasze polskie ulice.
Czasem też tutaj, w tej egzotycznej przestrzeni, brakuje mi tłoku na krakowskim rynku, gwarnych uliczek pełnych ludzi i zgiełku, dających poczucie życia i energii. Tutaj, niezależnie od wielkości, spokój jest na porządku dziennym.
To kwestia gustu, czy ktoś woli tę egipską rozległość czy kameralną polską intensywność.
Polskie i egipskie atrakcje turystyczne
Jako była mieszkanka Hurghady nie mogę nie wspomnieć o atrakcjach turystycznych.
O ile Polska kusi zabytkami, historycznymi miastami, malowniczymi krajobrazami, to Egipt prezentuje zupełnie inną ofertę.
Po pierwsze – piramidy, które są wizytówką kraju i magnesem na turystów z całego świata. Ale to dopiero początek!
W Polsce jest wiele miejsc wartych zobaczenia, ale czy ktoś z was słyszał o Raju na Ziemi? Tu, nad Morzem Czerwonym raj istnieje naprawdę – koralowe rafy z ich bajkową kolorystyką i życiem podwodnym przyciągają miłośników nurkowania z każdego zakątka globu.
Nie mówiąc o wypadach na pustynię – wiecie, taki mały road trip w poszukiwaniu przygody. Czy w Polsce można przeżyć safari na pustyni? Oczywiście, że nie!
Egipska przyroda to zupełnie inna bajka. Pośród piasków Sahary człowiek czuje się niczym wobec mocy przyrody.
I choć w Polsce znajdziemy masę świetnych miejsc do zwiedzania i przeżycia niezwykłych przygód, Egipt zaoferuje Wam zupełnie inne doznania.
To kontrasty sprawiają, że podróże między tymi dwoma światami są tak pociągające.
Kilka osobistych refleksji
Podczas pisania tego artykułu zdałam sobie sprawę, jak moja perspektywa zmieniła się od czasu pierwszego wypadu do Egiptu.
Mieszkając w Egipcie i odwiedzając Polskę, zauważyłam, że wielkość kraju ma znaczenie, ale nie jest najważniejsza. To, co tutaj pokochałam, to przenikanie się kultur, mnogość doświadczeń i ciągła możliwość odkrywania.
A wracając do Polski, czuję tę rodzinną bliskość i przywiązanie do każdego jej zakątka.
W Egipcie czuć ducha historii niemal w każdym miejscu, a Polska – moja mała, ale jakże wielka Polska – chowa w sobie tyle ciepła i uroku, którego nie znajdzie się nigdzie indziej na świecie.
To właśnie te różnice tworzą nasze unikalne historie, te wielkie i te małe.