Jednym z tematów, który często budzi zaciekawienie i czasami nawet niepokój wśród turystów wybierających się do Hurghady, jest kwestia odpowiedniego obuwia do wody.
Czy to Wasz pierwszy wyjazd do Hurghady, czy może już jesteście stałymi bywalcami tych egzotycznych terenów, pytania dotyczące naszego bezpieczeństwa i komfortu nigdy nie tracą na aktualności.
Mając za sobą parę dobrych lat życia w Egipcie i przemykając przez niejedno rafowe zagłębienie, pozwolę sobie podzielić się z Wami moją, nazwijmy to, ‘mokrą wiedzą’.
Czy w Hurghadzie potrzebne są buty do wody?
Krótka odpowiedź: TAK – aby zachować jak największe bezpieczeństwo oraz zminimalizować szanse nieprzyjemnego urazu, zaleca się używaniu butów przy wejściu do wody w Hurghadzie.
Artykuł powiązany: Jaka jest temperatura wody w Hurghadzie?
Oczywiście, połacie złocistego piasku oraz turkusowe fale Morza Czerwonego wyglądają kusząco na zdjęciach, ale piękno egipskich plaż to nie tylko to, co widać na pierwszy rzut oka.
Więc, zanim zanurkujemy w temat naszych stóp i tego, jak najlepiej zadbać o ich bezpieczeństwo wśród morskich zawiłości, usiądźcie wygodnie i przeczytajcie uzasadnienie takiej, a nie innej odpowiedzi, poniżej.
Zagrożenia czyhające w egipskich wodach
W Hurghadzie akweny zachwycają różnorodnością życia morskiego i bogactwem przyrodniczym.
Ale nie dajcie się zwieść – pod tą piękną fasadą kryją się potencjalnie niebezpieczne organizmy i tereny.
Od ostrych koralowców, przez jeżowce, aż po przypadkowe spotkanie z niższymi rodzajami fauny morskiej, jak choćby małe rybki z rodziny ostroboków, każdy pływający w wodzie może napotkać przeszkody.
Moje stopy zapamiętały już wiele nieprzyjemnych spotkań z tymi podmorskimi mieszkańcami.
Dodatkowo, ostrzeżenia o skaleczeniach nie są tu zwykłym straszeniem dzieci przed kąpielą. Koralowe urywki, choć śliczne, mogą być na tyle ostre, że skaleczona stopa to niemal pewnik, jeśli idziecie na żywioł.
Jeżeli wody przybrzeżne Hurghady odwiedzicie w mniej uczęszczanych miejscach — a wierzcie mi, warto! — traficie na naturalny krajobraz bez uprzednich modyfikacji. Tu właśnie pojawia się realne ryzyko, że bez odpowiedniego obuwia, możecie sobie zafundować niezapomniany, chociaż niekoniecznie pozytywny, ‘souvenir’ w postaci porządnej rany.
Znajomi, których tu gościłam, często słyszeli ode mnie tę samą radę przed rozpoczęciem plażowania: “Zapakujcie buty do wody, serio się przydadzą!”
Niezmiennie, ta prosta rzecz potrafiła zmienić ich wakacje z typowego podejścia ‘słońce, piasek i palmy’ w prawdziwe odkrywanie morskich głębin bez obaw przed skaleczeniami.
Rodzaje butów do wody i ich wybór
Sprzedawca przy plaży potrafi wcisnąć turystom różne cuda, twierdząc, że to ‘niezbędnik każdego plażowicza’. I choć czasem trudno odróżnić marketing od prawdy, w sprawie butów do wody warto zatrzymać się przy półce z obuwiem na nieco dłużej.
Wybór butów jest całkiem spory.
Macie modele na rzepy, które świetnie dopasowują się do stopy, modele wsuwane – idealne dla tych, których nie kręci dziesięć minut bawienia się z paskami, czy nawet buty z twardą podeszwą dla fanów eksploracji kamienistych plaż.
Kiedy po raz pierwszy zetknęłam się z egipskimi plażami, to myślałam, że jakikolwiek stary adidas będzie wystarczający. Kochani… ile razy można mylić się w tym samym temacie, a jednak niczego się nie nauczyć?
Po kilku nieciekawych doświadczeniach z wodą w środku i piaskiem z każdej strony, zdałam sobie sprawę, że jak to mówią: “cudze chwalicie, swego nie znacie”. Buty do wody stały się dla mnie niemal tak samo ważne jak kostium czy okulary przeciwsłoneczne.
A jakie buty wybrać? Moja rada jest prosta: zwróćcie uwagę, aby podeszwa była odpowiednio gruba i elastyczna, aby chronić Was przed ostrymi koralami, ale równocześnie zapewniać komfort podczas chodzenia.
Górna część butów powinna być wykonana z szybkoschnącego materiału – w końcu nikt z nas nie jest fanem chodzenia w przemoczonych butach, prawda?
Jakie są alternatywy?
Nie oszukujmy się… nie każdemu podobają się buty do wody, a niektórzy kompletnie ich nie cierpią. Dla tych, którzy mieliby czuć się skrępowani tą nieco ekstrawagancką częścią plażowego stroju, istnieje kilka alternatyw.
Jedni decydują się na starą dobrą metodę ‘na oko’ – wybierają tylko te partie plaży, gdzie woda jest przejrzysta, a dno piaskowe i wolne od nieprzyjemnych niespodzianek. Taktyka ta jednak ma swoje granice – ileż można ograniczać się tylko do najbezpieczniejszych rejonów, prawda?
Druga opcja to specjalistyczne skarpety neoprenowe, które często wybierane są przez nurków. Są cieńsze niż buty, ale wciąż zapewniają pewną ochronę. Jednak mam wrażenie, że dla przeciętnego turysty to raczej średnie rozwiązanie. Nie każdy przecież zamierza nurkować, a na długi spacer czy zabawę w wodzie nie dają takiego komfortu jak tradycyjne buty do wody.
Ostatnia z alternatyw to wytrzymałe sandały trekkingowe – i tu koniecznie z mocowaniem na pięcie! W tej kwestii bez konkretnego przymocowania, niestety, ale stracicie je szybko przy pierwszym mocniejszym uderzeniu fali. Ale pamiętajcie, jest to raczej opcja dla tych, którzy chcą połączyć plażowanie z zejściami w skaliste rejony czy na dłuższe wędrówki wzdłuż wybrzeża.
Podsumowanie
Jeśli Hurghada jest na Waszej liście marzeń wakacyjnych, warto jeszcze przed wyjazdem przemyśleć temat odpowiedniego ekwipunku.
Buty do wody mogą wydać się błahym elementem, ale uwierzcie mi – w morzu zaskoczeń, które pod jego turkusową powierzchnią na Was czekają, stanowią solidny oręż.
Uważam, że lepiej jest zapłacić odrobinę więcej za wygodę i bezpieczeństwo, niż oszczędzić na czymś tak fundamentalnym i narażać się na niespodziewane problemy.
Palmy, piasek i słońce… Wszystko to brzmi jak z bajki, ale pamiętajcie — nawet w najbardziej bajkowej krainie, Wasze stopy zdadzą samodzielny egzamin z przygotowania do wypoczynku!