Najpiękniejsze plaże w Sharm el-Sheikh (które musisz odwiedzić)

Dnia:
Matylda
Dodane przez: Matylda Haoues

Marzysz o wakacjach, gdzie plaże w Sharm el-Sheikh wyglądają jak pocztówki? Zapnij pasy, bo szykuje się solidna dawka inspiracji!

Sharm to miejsce, gdzie Morze Czerwone pokazuje swoje najlepsze oblicze. Błękitna woda, rafy koralowe, miękki piasek i słońce, które nie bierze urlopu nawet na chwilę.

W tym artykule pokażę Ci, które plaże naprawdę warto odwiedzić. Bez zbędnych zachwytów na wyrost, bez marketingowych sloganów. Tylko sprawdzone miejscówki, gdzie leżenie na plaży zamienia się w prawdziwą sztukę odpoczynku. Gotowy? No to lecimy!

Najpiękniejsze plaże publiczne w Sharm el-Sheikh

Plaże w Sharm el-Sheikh to nie tylko luksusowe resorty z własnym kawałkiem morza. Miasto ma też kilka świetnych plaż publicznych, gdzie możesz poczuć klimat Egiptu na luzie. Bez all inclusive, bez rezerwacji i bez pustoszenia portfela.

Zaraz pokażę Ci te miejsca, gdzie wystarczy ręcznik, krem z filtrem i dobry humor!

Naama Bay

Plaża Naama Bay, Sharm
fot. Dimos_istock (Getty Images) via Canva.com

Naama Bay to totalny klasyk. Taki, który trzeba zobaczyć choćby po to, żeby potem móc powiedzieć „byłem, leżałem, zamówiłem sok mango i nie żałuję”. To główna plaża miasta. Jest szeroka, piaszczysta, z linią brzegową tak długą, że spokojnie możesz zrobić dziennie tysiąc kroków… i dalej będzie gdzie iść.

Znajdziesz tu wszystko: leżaki, bary, wypożyczalnie sprzętu wodnego i oczywiście klasyczne sporty typu banany, skutery czy parasailing. Jeśli podróżujesz z rodziną albo masz ochotę na dzień pełen ruchu i zabawy, Naama Bay będzie strzałem w dziesiątkę.

W sezonie bywa tłoczno, ale w zamian dostajesz świetną atmosferę, ciepłą wodę i wszystkie wygody na wyciągnięcie ręki. Idealne miejsce na plażowy dzień w wersji „full opcja”. Od kawy o dziewiątej rano po zachód słońca z lemoniadą w dłoni.

Shark’s Bay Beach

Plaża Shark's Bay, Sharm el-Sheikh
fot. AlexmarPhoto (Getty Images) via Canva.com

Jeśli szukasz plaży w Sharm el-Sheikh, gdzie da się naprawdę odpocząć bez konieczności walki o każdy centymetr piasku, Shark’s Bay Beach będzie Twoim miejscem. Spokojna, kameralna, z płytkimi wodami, które aż proszą się o długie brodzenie i snorkeling na luzie.

To właśnie tutaj morze przechodzi od jasnego błękitu do głębokiego turkusu. Widoki na odległe góry sprawiają, że człowiek co chwilę przerywa leżenie, żeby zrobić kolejne zdjęcie. I wiesz co?

Shark’s Bay Beach to też świetna baza wypadowa na snorkeling. Rafy są blisko brzegu, więc wystarczy założyć maskę i wskoczyć w podwodny świat . Idealne miejsce na spokojny dzień: trochę pływania, trochę leżenia, trochę gapienia się w horyzont. Takie wakacje lubię najbardziej!

Montazah Beach

Plaża Montazah, Sharm
fot. InnaFelker (Getty Images) via Canva.com

To spokojna, mniej oblegana plaża, gdzie można naprawdę odpocząć i to w świetnym stylu.

Piasek miękki, zejście do wody wygodne, a największy hit? Rafa koralowa praktycznie na wyciągnięcie ręki. Kilka machnięć płetwami i jesteś w kolorowym podwodnym świecie, bez konieczności wypływania łodzią gdzieś daleko.

Idealne miejsce, żeby wrzucić maskę, rurkę i po prostu dać się ponieść naturze.

Montazah Beach to świetna opcja na dzień pełen luzu. Trochę plażingu, trochę snorkelingu, trochę gapienia się w morze bez żadnych wyrzutów sumienia. Jeśli szukasz publicznej plaży z klimatem, to warto tu zajrzeć!

El Fanar Beach

Plaża El Fanar, Sharm el-sheikh
fot. ilfede (Getty Images) via Canva.com

Jeżeli szukasz plaży, która ma klimat trochę inny niż wszystkie, El Fanar Beach to miejsce, które warto sobie zaklepać na cały dzień. Malownicze tarasy wykute w skale, widoki na nieskończony błękit morza i atmosfera tak spokojna, że można zapomnieć o całym świecie.

El Fanar to nie tylko chill na leżaku. Plaża ma świetny dostęp do raf koralowych. Wystarczy kilka kroków w wodzie i zaczyna się podwodne show. Snorkeling tutaj to czysta przyjemność: kolorowe ryby, koralowe ogrody i ciepła woda, która otula jak ulubiony kocyk.

Idealne miejsce na dzień pełen relaksu, lekkiego snorkelingu i robienia zdjęć, które będą wyglądały jak żywcem wyjęte z pocztówki.

Terrazzina Beach

Terrazzina Beach, Sharm
fot. ilfede (Getty Images) via Canva.com

W Twoich wakacyjnych planach na plaże w Sharm el-Sheikh priorytetem jest spokój? Postaw na Terrazzina Beach, która będzie Twoim małym rajem. Kameralna, cicha, z miękkim piaskiem i wodą spokojniejszą niż niedzielne popołudnie. Idealna na dzień totalnego resetu.

Plaża nie jest ogromna, ale dzięki temu ma swój urok. Zero tłumów i zero hałasu. Za to mnóstwo miejsca, żeby rozłożyć ręcznik, zamówić zimny napój i po prostu wpatrywać się w morze bez wyrzutów sumienia. Woda tutaj jest płytka i ciepła, więc nawet jeśli masz ochotę pluskać się bez planu, to będziesz w swoim żywiole.

Terrazzina Beach to idealny wybór na dzień, kiedy nie chce Ci się nigdzie pędzić. Trochę słońca, trochę pływania, trochę przysypiania w cieniu parasola… brzmi dobrze? Bo właśnie o to chodzi na wakacjach!

Najpiękniejsze plaże hotelowe w Sharm el-Sheikh

Jeśli marzy Ci się plażowanie w stylu „wszystko pod ręką i zero zmartwień”, to plaże przy hotelach są dokładnie tym, czego potrzebujesz. Prywatne kawałki raju, czysty piasek, serwis na najwyższym poziomie i woda tak błękitna, że aż trudno uwierzyć własnym oczom. Zaraz zdradzę Ci, które hotelowe plaże naprawdę robią robotę!

Four Seasons Resort Sharm El Sheikh

Plaża przy Four Seasons Resort, Sharm
fot. Stock Photos 2000 (Getty Images) via Canva.com

Czy plaże w Sharm el-Sheikh kojarzą Ci się głównie z ręcznikiem rzuconym gdzie popadnie? Jeśli tak, to Four Seasons Resort szybko zmieni Twoje myślenie. Tu wszystko jest dopięte na ostatni guzik! Prywatna plaża, czysty piasek, leżaki tak wygodne, że aż szkoda z nich wstawać, i obsługa, która czyta w myślach.

Woda jest spokojna, ciepła, a dostęp do rafy koralowej sprawia, że nawet leniwy spacer wzdłuż brzegu może zamienić się w małą podwodną przygodę. Idealne miejsce, jeśli chcesz połączyć pełen relaks z lekkim snorkelingiem, bez potrzeby wyjeżdżania gdziekolwiek dalej.

Four Seasons to propozycja dla tych, którzy chcą mieć luksus na wyciągnięcie ręki. Leżysz, sączysz coś zimnego, podziwiasz Morze Czerwone. Jedyne, o czym musisz pamiętać, to żeby od czasu do czasu zmienić stronę, żeby się równomiernie opalić.

Rixos Premium Seagate

Plaża przy hotelu Rixos Premium, Sharm
fot. wakacje.pl

Jeśli masz ochotę na opcję z kategorii „na bogato”, Rixos Premium Seagate będzie strzałem w dziesiątkę.

  • Prywatna plaża? Jest.
  • Obsługa na poziomie VIP? Jest.
  • Udogodnienia, o których nawet nie wiedziałeś, że ich potrzebujesz? Też są!

Plaża w Rixosie jest szeroka, czysta i świetnie zorganizowana. Leżaki rozstawione tak, że nie musisz walczyć o kawałek cienia. Serwis plażowy działa jak szwajcarski zegarek. A jak Ci się znudzi leżenie… masz do wyboru sporty wodne, animacje i wszystko, co tylko przyjdzie Ci do głowy.

Woda przy brzegu jest spokojna, ciepła i zapraszająca do kąpieli przez cały dzień. A jeśli masz ochotę na coś więcej, to zrób szybki wypad na snorkeling. Możesz podziwiać rafy bez opuszczania hotelu. Rixos to opcja dla tych, którzy chcą mieć wszystko i jeszcze trochę… w pakiecie z szerokim uśmiechem obsługi.

Sunrise Arabian Beach Resort

Plaża hotelowa Sunrise Arabian, Sharm
fot. Dimos_istock (Getty Images) via Canva.com

Marzysz, żeby plaże w Sharm el-Sheikh wyglądały dokładnie tak, jak na folderach reklamowych? Wpisz sobie na listę Sunrise Arabian Beach Resort. Prywatna plaża, miękki piasek, a do tego widoki na Morze Czerwone, które potrafią wcisnąć w leżak lepiej niż najmocniejszy koktajl w barze.

Plaża w Sunrise Arabian Beach Resort jest świetnie utrzymana. Gwarantuje wygodne leżaki, serwis plażowy na medal i idealne zejście do wody. Możesz tu spokojnie chillować od rana do zachodu słońca, sącząc lemoniadę i patrząc, jak niebo miesza się z morzem w niesamowitych kolorach.

Dla tych, którzy lubią aktywne wakacje, resort przygotował też całą masę udogodnień: sporty wodne, snorkeling, animacje. Ale spokojnie, bo jeśli Twoim celem jest tylko opalanie się i pluskanie w wodzie, też będziesz w swoim żywiole.

Steigenberger Alcazar

Plaża przy hotelu Steigenberger Alcazar, Sharm
fot. wakacje.pl

Lubisz, gdy plaża łączy elegancję z nutką luzu? Steigenberger Alcazar zrobi na Tobie konkretne wrażenie. Nowoczesny hotel i widoki na Morze Czerwone, które wyglądają jak z retuszowanej pocztówki… tylko że tu wszystko jest na żywo.

Prywatna plaża w Alcazarze jest szeroka, zadbana i świetnie rozplanowana. Dużo miejsca, wygodne leżaki, serwis, który pojawia się, zanim jeszcze zdążysz pomyśleć o zamówieniu kolejnego napoju. Woda? Przejrzysta jak szkło, a do rafy koralowej można dopłynąć w kilka machnięć płetwami.

Steigenberger Alcazar to opcja dla tych, którzy chcą odpocząć na wysokim poziomie, ale bez nadęcia. Luksus jest, komfort jest, widoki są… a jedyne, czym musisz się przejmować, to wybór między pływaniem a drzemką na leżaku. Słodki dylemat, prawda?

Baron Palms Resort Sharm El Sheikh

Baron Palms Beach, Sharm el-Sheikh
fot. wakacje.pl

Twoja wizja idealnej plaży to mniej dzieci wrzeszczących o lody, a więcej ciszy, spokoju i spojrzeń pełnych miłości? Baron Palms Resort będzie dla Ciebie jak spełnienie wakacyjnych marzeń.

Plaża prywatna, czysta, z miękkim piaskiem i idealnym zejściem do wody. Do tego leżaki ustawione w takich odstępach, że nawet największy introwertyk nie będzie miał powodów do narzekań. I ta atmosfera… trochę jak na planie romantycznego filmu, tylko bez reżysera w tle.

Baron Palms Resort to opcja stworzona dla par. Piękne otoczenie, cisza, serwis na najwyższym poziomie i dostęp do rafy koralowej, jeśli najdzie Was ochota na odrobinę podwodnej przygody. Idealne miejsce, żeby zapomnieć o całym świecie i skupić się na tym, co najważniejsze… czyli na sobie nawzajem.

Najpiękniejsze plaże na pobliskich wyspach

Jeśli plaże w Sharm el-Sheikh już zdążyły Cię zachwycić, to poczekaj, aż wypłyniesz trochę dalej… Na pobliskich wyspach czeka na Ciebie prawdziwy raj: bielutki piasek, woda jak kryształ i natura w wersji „wow”. Zaraz zdradzę Ci, które wyspy naprawdę warto odwiedzić i uwierz, każda z nich to osobny wakacyjny hit!

Wyspa Tiran

Plaża na wyspie Tiran, Sharm
fot. Zloyel (Getty Images) via Canva.com

Ta dziewicza wyspa to marzenie każdego snorkelera i nurka. Woda tutaj jest czysta jak łza. Rafy koralowe kipiące życiem zachwycają na równo z plażami, na których można leżeć godzinami, gapiąc się w błękitne niebo.

Wyspa Tiran to miejsce, gdzie morze zmienia kolory szybciej niż Twoje nastroje w poniedziałek rano. Od błękitu po głęboki turkus, a wszystko w zasięgu wzroku (i aparatu!). Pod wodą? Ryby we wszystkich możliwych kolorach, koralowce, czasem nawet żółwie i rekiny rafowe dla tych, którzy szukają większych emocji.

Dostać się tu można tylko łodzią, ale serio warto. Dzień spędzony na Tiranie to idealne połączenie plażingu, snorkelingu i poczucia, że właśnie jesteś w miejscu, o którym inni tylko marzą, przewijając Instagrama.

Wyspa Ras Mohammed

Plaża na wyspie Ras Mohammed, Sharm
fot. Wahooo (Getty Images) via Canva.com

Jeśli plaże w Sharm el-Sheikh zachwyciły Cię na starcie, to Wyspa Ras Mohammed podniesie poprzeczkę jeszcze wyżej. Jest częścią Parku Narodowego Ras Mohammed i wygląda dokładnie tak, jak wyobrażasz sobie rajskie wyspy. Tylko, że tu wszystko jest na serio, bez Photoshopa.

Bielutki piasek, woda tak przejrzysta, że widać każdą muszelkę na dnie, i rafy koralowe, które są jak podwodne miasta tętniące życiem. Snorkeling i nurkowanie tutaj to obowiązkowy punkt programu. Kolorowe ryby, ogromne koralowce i to uczucie, że naprawdę zanurzasz się w zupełnie innym świecie.

Dzień na Wyspie Ras Mohammed to mieszanka leniwego plażowania i emocjonujących wypraw pod wodę. Idealne miejsce, jeśli chcesz na chwilę uciec od cywilizacji i poczuć się jak bohater własnego filmu przygodowego.

Udostępnij ten post przez:
O autorce:
Matylda Haoues
Założycielka i autorka Egyptourist.club

Mam za sobą ponad 8-letni staż w egipskiej Hurghadzie, do której wracam z utęsknieniem co najmniej raz w roku, a jak się uda - częściej. Do skrobania w internecie przekonałam się dopiero rok temu, ale pomaganie rodakom, którzy mają tyle pytań co ja przed swoim pierwszym wypadem, sprawia mi zbyt wiele radości, żeby przestać. Jak nie siedzę tutaj, działam w branży MLM, pieszczę swojego psa Henia i dokarmiam wszystkie bezdomne koty w okolicy.

Złap mnie na: